Walkowiak Weronika

Nazywam się Weronika Walkowiak i jestem uczennicą drugiej klasy liceum. Przez pierwsze 12 lat mojego życia nieustannie walczyłam o to, aby normalnie funkcjonować, niestety mój organizm miał inne plany. Stwierdzono u mnie wadę genetyczną układu odpornościowego: częściowy brak antygenów HLA-DR, niepełny zespół nagich limfocytów-BLS oraz przeżyłam dwie sepsy – czego skutkiem był ciągły pobyt w wielu szpitalach w Polsce – Zabrze, Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, szpitale w Szczecinie i najdłużej Kraków Prokocim. Każda infekcja, nawet ta najdrobniejsza była ogromnym zagrożeniem dla mojego życia. Przez wiele lat przetaczano mi immunoglobuliny dożylnie oraz podskórnie za pomocą pompy strzykawkowej i podawano sterydy, które to umożliwiały mi bycie względnie normalnym dzieckiem. Ostatnie trzy lata choroby oraz ogromne starania lekarzy specjalistów z krakowskiego szpitala pozwoliły  mi zaczerpnąć oddech od ciągłego widma mojej choroby aż na 6 lat.

16 października 2019 roku mój świat znów wywrócił się do góry nogami. Komórki odpornościowe w moim ciele zaczęły atakować nerwy obwodowe, co pozbawiło mnie czucia w rękach, nogach, a także doprowadziło do porażenia nerwów twarzowo-szczękowych. Obecnie jestem w szpitalu, zdana na pomoc najbliższej rodziny przez ogromne problemy z poruszaniem się.  Przede mną bardzo długa droga do odzyskania pełnej sprawności- czeka mnie kosztowna rehabilitacja, która pomoże wrócić mi do szkoły i przyjaciół oraz umożliwi normalne życie w otoczeniu najbliższych. Bardzo proszę Państwa o pomoc i wsparcie. Każda kwota, nawet najmniejsza to krok w stronę odzyskania sprawności. Miesięczny koszt  rehabilitacji to 3.000 PLN , lecz nie wiemy ile miesięcy ona potrwa, a bardzo zależy mi na powrocie do normalnego życia.  Chciałabym stanąć na nogi i sama zacząć chodzić.

Z góry dziękuję za każdą pomoc Weronika.