Brzezińska Magdalena

Mam na imię Magdalena i głowę pełną pomysłów i marzeń. W wieku 9 lat zachorowałam na rzadką chorobę tkanki łącznej. Mój obecny stan jest bardzo trudny; mam duże zaniki mięśniowe, odwapnienie kości, uszkodzenie nerwów wzrokowych i wiele różnych dolegliwości. Jestem zmuszona do poruszania się na wózku inwalidzkim i potrzebuję pomocy drugiej osoby przez całą dobę oraz wielu leków, odżywek oraz drogiego sprzętu ortopedycznego i pomocniczego. Za większość rzeczy muszę płacić sama, gdyż NFZ pokrywa niestety tylko niewielki procent kosztu zakupu sprzętu. Pozostałą kwotę osoba potrzebująca go musi zapłacić sama. Niektóre rzeczy nie są w ogóle refundowane.

Rachunki miesięczne z apteki zwykle przewyższają 500zł, a koszty prywatnych konsultacji i dopłaty do sprzętu ortopedycznego są kwotami przekraczającymi moje możliwości finansowe. Aktualnie muszę zakupić pneumatyczną poduszkę przeciwodleżynową oraz nowy napęd do wózka inwalidzkiego.

Choroby, która mnie spotkała prawdopodobnie nie można całkowicie wyleczyć, ale można zahamować jej postęp oraz złagodzić bóle i istniejące objawy. To może przynieść ulgę w cierpieniu oraz stworzyć szansę na odzyskanie odrobiny normalności.

Istnieje dużo fundacji, które pomagają bezpośrednio w zakupie sprzętu i finansowaniu leczenia, ale głównie dla dzieci. Jako pełnoletniej niepełnosprawnej osobie trudno mi otrzymać taką pomoc.

Dziękuje każdemu za wsparcie. Zebrane fundusze pozwalają m.in. na zakup niezbędnych leków, sfinansowanie badań i wizyt lekarskich oraz dopłat do sprzętu ortopedycznego i pomocniczego.

W tym roku ośmielam się ponownie prosić Państwa o pomoc.