Piontek Wiktoria

Wiktoria z niemal zdrowego dziecka stała się osobą niepełnosprawną. Gdy miała 15 miesięcy przeszła poważną operację serca, podczas której doszło do uszkodzenia centralnego układu nerwowego i niedotlenienia mózgu. To była dla rodziców ogromna tragedia. Nie dawano jej żadnych szans, że wyzdrowieje. Mówiono, że to „roślinka”. Ale dzięki miłości rodziców, nadziei, wytrwałości w walce o jej zdrowie i jej życie, Wiktoria robi postępy. Lekarze są zdziwieni, zaskoczeni, że jednak zaangażowanie w rehabilitację przynosi skutki.

Rodzice są z niej bardzo dumni, codzienna rehabilitacja, hipoterapia i radość ogromna. Wiktoria śmieje się, mówi nawet proste zdania, wszystko rozumie, nawet psoci z humorem, ładnie trzyma główkę, siedzi prawie sama. Rączkami coraz lepiej włada, uwielbia oglądać książki z bajkami kartkując samodzielnie, zaczęła odpychać się nóżkami w pionizatorze rehabilitacyjnym. By pomóc Wiktorii wskazana jest dalsza długotrwała rehabilitacja, która jest kosztowna. Rodzice nie chcą zrezygnować z żadnej rehabilitacji, bo one dają ogromne szanse.

Proszę Państwa o wsparcie finansowe na dalsze systematyczne leczenie i rehabilitację dla Wiktorii. Powyższy uśmiech sam mówi za siebie. Liczy się każda złotówka, by pomóc Wiktorii wrócić do sprawności, do zdrowia, do życia.